Przejdź do treści
Przejdź do stopki

Jak to się robi w Borze

Treść

Chce się ludziom w Borze. A zwłaszcza nauczycielom. Jesteśmy z nich dumni – raduje się wójt.

Beata Zalot

Ania Pawlikowska z Bańskiej Wyżnej została laureatką w konkursie „Historia i dzień dzisiejszy parafii w miejscowościach karpackich”, który został przeprowadzony 6 stycznia w Borze koło Szaflar pod Nowym Targiem.

Szkolny konkurs wymyślony przez dyrektora niewielkiej szkółki - Jana Gacka ma już ponadregionalny zasięg i nie byle jaką rangę.

Patronat nad imprezą objęła krakowska Akademia Rolnicza i Muzeum Archidiecezjalne w Krakowie. Opracowane przez uczniów i nauczycieli materiały doczekały się publikacji książkowej.

Książkę „Obrzędowość religijna i wypas kulturowy owiec w Karpatach” wydała AR w Krakowie. Obok tekstów, których autorami są naukowcy uczelni z tytułami profesorskimi, można znaleźć wypracowania uczniów z Bańskiej Wyżnej, Gronia, Boru czy Maruszyny na temat tradycji pasterskich w górach.

Nauczyciele z kolei są autorami małych monografii poszczególnych wsi, zabytków, informacji dotyczących współczesności tych miejscowości. Publikacja stanowiła też podstawowe źródło wiedzy dla uczniów uczestniczących w konkursie.

Bonyasz czyli górnik

Pytania do testu opracował w tym roku ks. dr Andrzej Józef Nowobilski, dyrektor Muzeum Archidiecezjalnego w Krakowie. Nie były one łatwe. Uczestnicy konkursu musieli na przykład wiedzieć, że nazwa Bańska pochodzi od węgierskiego słowa „bonyasz”, czyli górnik, że właścicielem Maruszyny po I rozbiorze był magnat Homolacs.

Musieli znać historię poszczególnych kapliczek, kościołów, orientować się w tym, co dzieje się obecnie w miejscowościach. Warto jednak było zdobywać wiedzę.

Dzięki hojnym w tym roku sponsorom zwyciężczyni konkursu - Ania Pawlikowska (ZSPiG w Bańskiej Wyżnej) - w nagrodę otrzymała wieżę stereofoniczną. Niewiele gorszy sprzęt muzyczny, również wieżę, za II miejsce dostał Janusz Gaculak ze SP w Borze. Zdobywczyni III miejsca - Katarzyna Strama z ZSPiG w Maluszynie Dolnej otrzymała discmana.

Z Boru do muzeum

Młodsi uczniowie mogli wykazać się w konkursie plastycznym „Tradycje wypasu owiec w mojej miejscowości”. Oprócz cennych nagród, które otrzymali zwycięzcy, ich prace zostaną już w lutym pokazane na wystawie w Zakopanem, a później także w Muzeum Archidiecezjalnym w Krakowie.

W konkursie wzięło udział 77 małych plastyków, a jury złożone z profesjonalnych artystów po burzliwych obradach postanowiło pierwsze miejsca przyznać: Samorządowemu Przedszkolu w Niedźwiedziu (klasa „0”), Michał owi Pikusie - SP w Zagórzanach (kl. I), Adrianowi Chrobakowi - SP w Borze (kl. II), Ewelinie Bednarskiej ze ZSP i G. w Szaflarach (kl. III), Joannie Grochal - ZSP i G w Skrzypnem (kl. IV), Joannie Staszel ZSP i G w Nowem Bystrem (kl. V).

Jan Gacek, dyrektor szkoły w Borze, by rozpropagować wymyślony przez siebie konkurs, wysłał mejle do ponad 100 szkół, stąd w tym roku udział nie tylko dzieci z gminy i sąsiednich miejscowości, ale i z Ludźmierza, Raby Wyżnej, Szlachtowej czy z jeszcze odleglejszych szkół, takich jak Zagórzany, Młynne czy Wawrzki.

Bardziej cieszy niż kilometr drogi

Dla nauczycieli i mieszkańców Boru coroczny konkurs organizowany w remizie to najpierw ogromna mobilizacja, a potem prawdziwe święto.
Dzieci w Borze tradycyjnie już wystąpiły w remizie z Jasełkami.

W rogu Sali, w prowizorycznym koszarze beczały prawdziwe owce, które przyprowadził jeden z rodziców. Inny przyniósł choinki. Palacze zrobili szopkę. Mamy przygotowały masę pyszności. Mimo że impreza odbyła się w środku tygodnia, nie zawiodła publika. Sala była wypełniona po brzegi.

Była to także okazja, by porozmawiać nad formułą dalszych konkursów i publikacjami z nimi związanymi. Ze strony krakowskich gości i władz samorządowych padło wiele słów uznania dla dyrektora i nauczycieli szkoły w Borze.

– To, co się tu dzieje, cieszy bardziej niż kilometr zrobionej drogi - przekonywał Stanisław Ślimak, wójt gminy Szaflary. - Jestem dumny z tych nauczycieli. To ewenement, że udało im się zaprosić tu profesorów z krakowskiej uczelni. Cieszę się, że naukowcy nie zasklepili się w murach uczelni, ale wyszli do nas - przemawiał.

Foto | BZ | Ania Pawlikowska, jasełka. Nagrody dla dzieci ufundowali: Akademia Rolnicza w Krakowie, Regionalny Związek Hodowców Owiec i Kóz w Nowym Targu, Urząd Gminy Szaflary, Franciszek Kowalczyk - prezes koła Gronków Związku Podhalan w Ameryce Północnej, Jerzy Kapłon, prezes Centralnego Ośrodka Turystyki Górskiej PTTK.

"Tygodnik Podhalański" 2005-02-14

Autor: ab